www.transportdrewna.fora.pl

patryk3

O całkiem całkiem a dzwig ma kładziony na kabine ciągnika czy na naczepe?

cezar012

filip2

A chyba do Polski szło jak dobrze kojarzę ale mogę się mylić Wink

cezar012

Wracając do tematu to aktualnie jestem na etapie poszukiwań auta do dłuzycy. Nic ciekawego nie mozna znalesc ogladałem ostatnio scanie 164 580KM na zdjeciach laleczka a w realu taka wypucowana ze az kolektor na turbinie pekniety i nie widzieli. [link widoczny dla zalogowanych] Nawet na drugim zdjeciu moja Scania sie zapalala jak bylem ogladac.

Cos takiego mnie interesuje ale nie w takim stanie i nie takich pieniadzach. Chcial za to 205 tys. Wink

A mnie konkretnie interesuje Scania z silnikiem V8 najlepiej 164, na polosi, z mocnym dzwigiem.

patryk3

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] tutaj są takie tylko nie wiem czy ta żółta nie została sprzedana Wink

dawidg2

Zwolnica odpada u kolegi Cezara Wink

szuka na półosi

cezar012

Ta zólta sprzedana, podobno poszla blisko 300tys. a ta druga to chyba przy drogo bo gosc pisze ze cena za sam samochod bez wozka 190tys ;D

BYCZEK · Wysłany: Nie 13:18, 17 Mar 2013 PRZENIESIONY Pon 1:52, 18 Mar 2013 Temat postu:

A Ty cezar te auto z naczepą chcesz wziąć 6x4? Ja takim jeżdżę i powiem Ci że na polskie lasy to nie jest najszczęśliwsze rozwiązanie, jeżeli chcesz wozić i stos i dłużycę to w zasadzie to chyba jedyna opcja, ale jeżeli ja teraz miałbym brać naczepę to raczej 6x6. Na początku też miałem plan że będę wozić i dłużycę i stos dlatego wybrałem naczepę, aktualnie sytuacja wygląda tak że wożę praktycznie samą dłużycę i cały czas kombinuje że trzeba ją wymienić na wózek ale z drugiej strony szkoda mi sprzedać ją za byle co. Jak się zakopiesz to nie zrobisz tak jak z przyczepą że ją odczepisz i samą solówkę wygrzebiesz, trzeba też uważać żeby leśnik nie wpuścił Cię w maliny, wiadomo na zawrócenie naczepą trzeba znacząco więcej miejsca niż zawrócenie złożonym samochodem z wózkiem. Dla niektórych leśniczych nie gra roli czy masz wózek czy naczepę, dla nich samochód to samochód, no i taki osobnik może zaprowadzić Cię w miejsce gdzie kończy się świat. Jak go się zapytasz jak się masz tu zawrócić to on Ci powie "panie tu się wczoraj samochód zawracał" owszem może i się zawracał ale solówką z wózkiem na sobie, tyłem wjechał gdzieś w krzaki i się zawrócił, Ty z naczepą będziesz w tarapatach. Zawsze musisz wcześniej się dopytać jaki tam jest zawrot, jeżeli jest nie pewnie zawsze lepiej próbować nawet kilometr cofnąć, niż dojechać przodem do miejsca w którym tylko czarna rozpacz. Jeżeli chcesz nastawić się głównie na dłużyce lepiej zastanów się czy naczepa to jest właśnie to.

Enriu · Wysłany: Nie 15:41, 17 Mar 2013 PRZENIESIONY Pon 1:53, 18 Mar 2013 Temat postu:

Jeszcze lepiej jak leśnik porównuje moje naczepy 4x2 z takimi jak ty masz byczek. Wczoraj wyjeżdźał naczepą. Pytanie czy miał HDS rozwiewa wszelkie wątpliwości.

lukash · Wysłany: Nie 16:00, 17 Mar 2013 PRZENIESIONY Pon 1:53, 18 Mar 2013 Temat postu:

Faktycznie BYCZEK ma racje jesli z naczepą to tylko 6x6.
Czasami to wam powiem że nawet i ja z wozkiem na siebie musze cofać bo nie ma gdzie nakręcić. Ogólnie to podziwiam tych z naczepami i to w dodatku 6x4 bo nie mają łatwego życia w lesie.

dawidg2 · Wysłany: Nie 17:29, 17 Mar 2013 PRZENIESIONY Pon 1:54, 18 Mar 2013 Temat postu:

A ci z przyczepami jak jeżdżą, co nawet przyczepy niema gdzie zostawić i się autem obrócić i na lince przyczepe złamać? to dopiero cyrki, drogi na furmanki konne a oni każą jeździć nieraz przez rowek. Ostatnio od nas zjeba do samego nadleśniczego poszła, bo drzwi pogięte i prawy narożnik kabiny. Stosy ułożone 100m od betonowej drogi. To są kpiny dopiero. Potem zbierali stosy bo zostały rozwalone Hdsem, a i drewno też przebrane bo sęki, banany i co ino. Heh szkoda słów.

filip2 · Wysłany: Nie 17:48, 17 Mar 2013 PRZENIESIONY Pon 1:54, 18 Mar 2013 Temat postu:

Pytanie ''czy ma pan wózek na sobie'' zadane przez leśnika jadącego razem z kierowcą w kabinie i tak rozwaliło Wink

Naczepa i 6x4 zły pomysł, w tamtym roku jeszcze rozmawiałem z przewoźnikiem to sprzedaje naczepę i wózek montuje Wink

Enriu · Wysłany: Nie 21:10, 17 Mar 2013 PRZENIESIONY Pon 1:55, 18 Mar 2013 Temat postu:

Do naczepy zalecane 6x6 bo jest co ciągnąć na pusto a siodło nie za bardzo dociążone. Tu znów pojawia się problem dopuszczalnego DMC i spalanie.
Znam Scanię P420 6x6 z Doll Logo rozciąganą i Epsilonem dość sporym i waga na pusto skromne 23t. Splananie +6l w stosunku do identycznej 6x4 i sztywną naczepą Doll Logo waga -1,8t.

lukash · Wysłany: Nie 21:58, 17 Mar 2013 PRZENIESIONY Pon 1:55, 18 Mar 2013 Temat postu:

Spalanie +6 litrow jak najbardziej realne ale zauważyłem że jak ktoś ma 6x6 z naczepą to często używa przodka i wtedy róznica tych 6 litrów drastycznie topnieje bo przodek zarabia na siebie. Najlepszy to chyba HydroDrive ale wiadomo że to tylko w Manie.

cezar012 · Wysłany: Nie 22:03, 17 Mar 2013 PRZENIESIONY Pon 1:55, 18 Mar 2013 Temat postu:

Panowie ja wiem co chce. Jezdze z przyczpa po lesie 4 lata i jakos sobie radze. Co do zawracania i innych tego typu bajerow to mysle ze sobie poradze, co do wyjazdu majac tylko 6x4 to kwestia obejrzenia terenu przed wjazdem, a do tego i tak mam plan zeby sobie wciagarke z przodu zamontowac. Ale tam co jezdze to mysle ze bez problemu bym sobie poradzil, a co do tego czy dluzyca czy stos to nie chodzi o stos tylko chodzi jak jezdze po deba i sie trafia krociaki po 4-5-6m to na wozek nie wezme, a naczepa wezme.