www.transportdrewna.fora.pl

perez87

Znajomy ma Mercedesa Actrosa do dluzycy z wozkiem kladzionym na siebie pare dni temu byl zrobic przeglad na wozek bo mu sie skonczyl i ludzie w wydziale mu powiedzieli ze ostatni raz mu zarejestruja ten wozek. Gosciu byl bardzo zdziwiony, spytal dlaczego a oni mu powiedzieli ze od przyszlego roku beda tylko rejestrowane wozki na rozworze. I teraz nie wie co o tym myslec czy szukac powoli wozek z rozworem lub kupic naczepe.
Moze cos slyszeliscie na ten temat?

dawidg2 · Wysłany: Czw 22:15, 26 Mar 2009 Temat postu:

Mam transportowca co mi wozi dłużyce i rok temu kupił Scanie z wózkiem właśnie kładzionym na siebie i jak rejestrował to mu też robili problem odnośnie wózka ale na końcu zarejestrowali.

Jedna uwaga kiedy przegląd robi się wydziale komunikacji? Czy to przejęzyczenie

perez87 · Wysłany: Czw 22:29, 26 Mar 2009 Temat postu:

Hahaha przejezyczenia masakra juz poprawiam:)

mikol84 · Wysłany: Pią 21:33, 27 Mar 2009 Temat postu:

Jako ze w firmie mamy 4 a 5 zestaw bedzie w niedalekiej przyszlosci to problem jest mi znany, przepisy obowiazuja juz od ponad roku ze przyczepa ma byc na polaczeniu sztywnym. W wydziale komunikacji powidziano nam ze maja wytyczne w zwiazku z przyczepami do transportu drewna, ale jesli djagnosta dopuszcza do ruchu taka przyczepe to oni nic nie moga zrobic. Tak na marginesie robi sie maly hol przyczepia do samochodu jedzie sie na stacje i nie ma problemu z przegladem. Dziwny mamy kraj niemcy jezdza tak od ponad 50lat i tam nie ma problemow robia przeglad i cos takiego jak nasze UDT.

Enriu · Wysłany: Pią 22:02, 27 Mar 2009 Temat postu:

Jakiś rok temu znajomego zatrzymał patrol drogówki i ściągnoł cały zestaw na parking właśnie ze względu na brak rozwory.
Musiał przysłać drugi zestaw z rozworą i przeładować.
Nie wiem jak tam te przepisy wyglądają musiałbym go podpytać.

Dla mnie to głupota bo w tym przypadku połączeniem sztywnym jest drewno pełniące funkcję ramy. Po coś to Niemcy wymyślili żeby było wygodniej i ekonomiczniej.

Raczej nie przejdzie przepis by wszystkie auta były wyposażone w rozworę bo powiedzmy 50% zestawów na dzień dzisiejszy takowej nie posiada a zakup innego wózka to dodatkowy i nie mały koszt.

Ciekaw jestem co z tego wyjdzie.

Mariusz · Wysłany: Nie 13:00, 29 Mar 2009 Temat postu:

Pewnie jakiś gryzipiórek jechał sobie ulicą, zobaczył taki zestaw i pomyslał "Jak to tak można bez dyszla jeździć?" Laughing

Nie wydaje mi się aby tego typu rozwiązanie było jakoś bardziej niebezpieczne w użytkowaniu niż zestawy z rozworą, jakos nie słychać o ponadprzeciętnej tendencji tego typu pojazdów do wypadków. Gdyby tak było to na zachodzie pierwsi by tego zakazali a dopiero kilka lat po nich my. A tak to praktycznie cała Europa zachodnia najczęściej używa tego typu rozwiązania do transportu drewna dłużycowego. We Francji nawet zestawy bez rozwory takie same jak u nas operują na 52 tonach (te z 3-osiowym wózkiem na 58t )...
Nie rozumiem jakie ktoś miał podstawy merytoryczne aby zmieniać w ten sposób przepisy. Przewoźnicy znają zalety takiego rozwiązania technicznego ale nie wydaje mi się, aby ktoś w tej sprawie się z nimi konsultował. Ech, niestety jako, że przemysł drzewny nie jest jakaś dominującą gałęzią polskiej gospodarki transport drewna zawsze będzie traktowany marginalnie...
Pozostanie zmieniać przyczepy lub przerabiać wózki kierujące tych, które się ma...

Enriu · Wysłany: Nie 17:06, 29 Mar 2009 Temat postu:

Przemysł drzewny jest raczej dość sporą gałęzią naszej gospodarki ale rząd jakoś tego nie zauważa.

Co do przerabiania to nie tak łatwo bo pozostaje problem homologacji pojazdu który standardowo nie był wyposażony w rozworę.

A co do miśków to podejrzewam że największy dla nich problem to brak osłony przeciw rowerowej ale to wystarczy małe odstępstwo od przepisów i nie było by żadnego problemu.
Nasz kraj zawsze był popie....ony. Gdzie byli policjanty i stacje kontroli pojazdów dopuszczając takie zestawy ileś lat temu o ruchu.
Wydaje mi się że jeśli takie zestawy są dopuszczone do ruchu na terenie UE to tak samo powinno być i u nas skoro należymy do UE.

Mariusz · Wysłany: Nie 19:06, 29 Mar 2009 Temat postu:

dawidg2 · Wysłany: Nie 19:43, 29 Mar 2009 Temat postu:

Jadę w tym tygodniu na targi "Drema" do Poznania tam bedzie Pan Mikulski i jego się podpytam czy słyszał o tym. A tak ogólnie to państwo powinno nam pomagać a nie jeszcze bardziej pogrążać, przecież tyle się mówi o ochronie środowiska a taka ciężarówka z wózkiem na sobie mniej pali paliwa przy czym mniej zatruwa środowisko niż jak się ciągnie wózek.

Enriu · Wysłany: Nie 20:57, 29 Mar 2009 Temat postu:

Racja SKandynawia jest w dużej mierze oparta na drewnie. U nas też jest znaczącą gałęzią ale nikt się nie troszczy o nią bo za duże rozdrobnienie.

Co do wózków to mogę dać głowę że problem będzie z homologacją. Kilka lat temu może i by nie było z tym problemu ale ostatnimi czasy coraz trudniej naginać u nas prawo, a jednak dołożenie rozwory to jakby nie było to zmiana w konstrukcji pojazdu (przyczepy)

Mariusz · Wysłany: Nie 22:51, 29 Mar 2009 Temat postu:

dawidg2 · Wysłany: Pon 9:41, 30 Mar 2009 Temat postu:

Ale jak tak oglądałem wózki to niektóre mają z przodu uszy do zamontowania zaczepu normalnego. A przy rozworze musi być krótki rozstaw osi. No i się pogarsza manewrowanie bo na wózku można sobie na zakrętach pomagać

Enriu

Tylko że zamocowanie zwykłego dyszla do przyczepy będzie za krótkie na wożenie np. tartaczki.

Co do rozwory to nie wiem jaką homologację mają i jak są dokładnie rejestrowane bo takiego sprzętu nie posiadam.

Co do przerabiania to raczej ciężko to zrobić by zmienić homologację - nie znam się tak dobrze na takich przepisach ale logicznie to z kombi kabrioletu raczej nie można zrobić a jeśli już zmiany w homologacji to podejrzewam że przez producenta.
I podejrzewam że koszt przerobienia przyczepki ze sterowaną przednią osią będzie dość znaczny i czasami nie taniej i wygodniej będzie kupić przyczepy już z rozworą.

copa

koledzy ale im chodzi tylko o to zeby przyjechac do przegladu na dyszlu czy cos zeby moglis sprawdzic w wozku hamulce a po wyjezdzie z przegladu odpinacie dyszel i tyle

Mariusz