www.transportdrewna.fora.pl

dawidg2

no tak bo ja jestem prywatny odbiorca. Duże firmy to wiadomo tną koszty a jak się nie zgodzisz to ktoś inny się zgodzi tylko jest pewnie wciąż wożenie a u mnie to tak średnio 2 kursy tygodniowo wielkowymiarowego

morti

u nas średnia stawka wacha się od 17,40 zł/m3 netto do 23,00 zł/m3

Średnia odległośc na którą jedzie ładunek to ok 10-30 km stawka nie zależy od km. Raz zarabiasz więcej innym razem więcej.
Dotyczy to tylko drewna krótkiego o wymiarach od 1,20m do 2,50m .

Takie maja stawki podwykonawcy ktorzy są wyłaniani na podstawie przetargu nieograniczonego. Organizowanego raz do roku.

Czy to atrakcujna stawka wypowiedzcie się

Moja firma zarabia na transporcie drewna tylko tyle ile zostanie ustalony ryczałt spedycyjny, jego wysokość ustala Generalna Dyrekcja LP podczas negocjacji z Odbiorcami i Zakładami takimi jak my.
Powiem tylko ze przez ostatnie 3 lata ryczałt nie zmienia sie co oznacza że z roku na rok zarabiamy mniej bo przeciez wszystko drożeje.

tomex80

No to taka średnia stawka przy dowozie drewna na składnice. Przy 2,50 m to może być, ale przy 1,20 m Rolling Eyes

, zresztą z przewozem 1,20 to zawsze był problem tj. czas stracony na załadunek w lesie, później problem z rozładunkiem na zakładzie np w IP Kwidzyn.

Tak dziwi mnie, że zajmujecie się głównie spedycją drewna stosowego.
Na Pomorzu działają podobne przedsiębiorstwa - zespoły składnic, np w Miastku czy Białogardzie, ale oni, przerzucili się głównie na spedycję kłód i dłużyc, stosowe jest dla nich mało opłacalne.
Zresztą wyniki przetargów - stawki - są publikowane, także można sobie porównać (te akurat dotyczą kłód, odległości do 40 km)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

cezar012

ja dzis zrobilem kursik z opalem 1.20m dojazd do lasu 40km. z lasu do klienta 35km. powrot do domu 25km. czyli w kolku wyszlo 100km. no i teraz dylemat ile mu "zaśpiewać"...
w lesie warunki ok. zaladunek w jednym miejscu. u klienta gorzej, trzeba bylo sie rozpiac i po rozladunku solowki przeladowac z przyczepy na solo jeszcze raz poniewaz nie bylo wjazdu dobrego.

pomyslalem ze 25zl to nie majatek za taki kurs. myslalem ze jak zawsze bedzie marudzenie, ale klient nie marudzil zapytal tylko jakie mam koszta leasingu oraz ile auto pali na 100km. po udzieleniu mu tych informacji wyplacil kase tyle ile chcialem... i tak sie teraz zastanawiam czy to duzo czy malo...

dawidg2

25zł za m3? Ale jak zapłacił to co się dziwisz oby jak najwięcej takich klientów

cezar012

Enriu

Ja zawsze liczę ile dziennie mnie autko kosztuje, dorzucam koszta paliwa i wynagrodzenia, do tego +- 20-30 % z tego co wyszło i taką uśrednioną stawkę stosujemy dla prywatnego jednorazowego kursu.
Czyli jak przewiozłeś ok 30m3 to na pewno na kursie nie straciłeś. Smile

cezar012

to byl akurat kurs nietypowy, bo wiecej pustego przelotu jak pelnego. ale ogolnie to sie z chlopakami dogadalismy ze 8zl za ladowny kilometr mowimy, i jak narazie wiekszosc tak mowi. chyba kazdy juz zrozumial ze taniej nie ma sensu.